Bp Gębicki podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej: Jezus ma serce Ojca, który kocha każdego grzesznika


18 kwietnia 2019 r., tekst: al. ŁK; foto: ks. AT

Bp Gębicki podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej: Jezus ma serce Ojca, który kocha każdego grzesznika

„Jezus ma serce Ojca, który kocha, i to miłością bezwarunkową, kocha każdego człowieka, każdego grzesznika” – mówił podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej bp Stanisław Gębicki. Eucharystią o godzinie 18.00 w bazylice katedralnej biskup pomocniczy rozpoczął Święte Triduum Paschalne.
 
W wygłoszonej homilii bp Gębicki wskazał na doniosłość wielkoczwartkowej celebracji. „Gromadzimy się w naszych świątyniach, by wspominać i uczynić obecnym ten jeden, jedyny w dziejach ludzkości wieczór” - mówił homilista, podkreślając „liturgiczne dzisiaj” sprawowanego misterium. Wzywając do dziękczynienia za dar Ciała i Krwi Chrystusa, ukazał znaczenie Ostatniej Wieczerzy dla Apostołów: „aby mieli siłę i odwagę pójść, aż pod krzyż, przejść przez otchłań grzechu i śmierci oraz pobiec do pustego grobu w wielkanocny poranek”.
 
Odnosząc się do najstarszego przekazu o ustanowieniu Eucharystii (1 Kor 11,23-26), bp Gębicki zauważył: „w ten święty wieczór siadamy i my z Jezusem do uczty, która ostatecznie objawia miłość Boga w Osobie Jezusa Chrystusa”. Hierarcha kontynuując podjętą myśl wskazał, że ów dar jest ofiarowany bezinteresownie, z miłości: „Chleb, który bierze On do ręki – użyczonej Mu przez kapłana – staje się Jego Ciałem. [...] Daje siebie każdemu, nawet Judaszowi, choć wie, że ten w swoim sercu nosi nienawiść i zdradę”. Udzielając odpowiedzi na pytanie: „Dlaczego Chrystus to czyni?”, kaznodzieja wyjaśniał: „Chrystus jest Synem Ojca niebieskiego, ma więc serce Ojca, który kocha i to miłością bezwarunkową, kocha każdego człowieka, każdego grzesznika”.
 
Odwołując się do wielkoczwartkowej Ewangelii (J 13,1-15), sufragan włocławski wyakcentował niepojętą miłość Boga, który „przybiera postać sługi, niewolnika”. Dokonany przez Chrystusa znak umycia nóg Apostołom jest także zadaniem miłości powierzonym Kościołowi oraz stanowi racje jego istnienia i sprawdzian tożsamości. „Kościół Chrystusowy wtedy i tylko wtedy jest sobą, kiedy miłuje i kiedy uczy miłować” – stwierdził hierarcha.
 
Ksiądz Biskup przywołał słowa św. Jana Chryzostoma (†407), w których Doktor Kościoła podkreśla więź pomiędzy Jezusem obecnym na ołtarzu a obecnym w ubogich (In Matthaeum homiliae, 50, 3-4: PG 58, 508-509). „Nie można bowiem karmić się Eucharystią, a później żyć tak, jak żyje świat” – powiedział kaznodzieja. Jako szczególny przykład dostrzeżenia Chrystusa utożsamionego z ubogim, bp Gębicki wspomniał historię z życia Błażeja Pascal’a (†1662). Francuski uczony, umierając na nowotwór, miał wezwać najbardziej ubogiego żebraka, polecając go umyć, ubrać oraz zatroszczyć się o niego. Zdumionemu otoczeniu powiedział: „ja tak proszę i nakazuję, skoro nie mogłem przyjąć Chrystusa w Komunii świętej, bo zdrowie mi na to nie pozwala, to pragnę Go przyjąć pod postacią tego biedaka”.
 
Podsumowując homilię hierarcha wezwał do dziękczynienia Chrystusowi za dar Eucharystii i kapłaństwa. „Prośmy abyśmy mocni Jego Najświętszym Chlebem  - dawanym nam przez kapłanów - mogli lepiej sobie nawzajem służyć w codziennym  życiu, dostrzegając wciąż w drugim człowieku samego Chrystusa – zakończył Ksiądz Biskup.
 
Po homilii, upamiętniając gest Jezusa wobec Apostołów, hierarcha dokonał tzw. mandatum, obmywając nogi dwunastu alumnom.
 
 
Po Komunii św., w procesji, podczas której rozbrzmiewał hymn „Sław języku tajemnicę”, bp Gębicki przeniósł Najświętszy Sakrament do ołtarza adoracji, symbolizującego miejsce modlitwy Jezusa w Ogrodzie Oliwnym oraz pojmanie i przebywanie Zbawiciela w więzieniu.
 
Na zakończenie celebracji, pod przewodnictwem Księdza Biskupa, została wyśpiewana modlitwa Kościoła na zakończenie dnia - Kompleta.
 
Uroczystości śpiewem towarzyszył chór katedralny wraz ze scholą klerycką pod dyrekcją ks. prał. Józefa Nowaka.